środa, 18 lutego 2015

Ferie! Nauka! Matura! Proooobleeeeeemy!

A co najlepiej robić w ferie? Zachorować! Jestem od tego specjalistką. Choroby i złamania kości to jest odpowiednie rozpoczęcie wolnego czasu w moim wykonaniu. Przynajmniej tyle, ze jak przestane umierać to zrobię sobie jakiś organizer i ogarnę się z nauką do matury.

Już raz chciałam prowadzić organizer ale drukowanie lub rysowanie tabelek mnie zanudziło, więc wzięłam jakiś mały zeszyt w kratkę i będę tam sobie zapisywać wszelkie tematy, które muszę, przerobić przed maturą. Czasu mało zostało, a ja nic nie umiem, ale jak sie chce to sie da. Będę grzecznie sie uczyć i dobrze zdam maturę i ograne swoje życie o ile to jest w ogóle możliwe. Póki co to nawet nie wiem na jaki kierunek chce iść, za to bardzo dobrze wiem, że nie chce zdawać cholernego wosu, a chce geografię, której niestety nie ma w programie szkolnym dla klasy humanistycznej.  Jest jakaś przyroda, na której większość rzeczy które przerabiamy związane są z biologią lub chemią.

Zastanawia mnie tylko jakim prawem liceum teraz można nazwać ogólnokształcące? Że niby tylko przez to, że w pierwszej klasie ma sie wszystkie przedmioty, a później trzeba wybrać co sie chce uczyć i zdawać? A co z uczniami, którzy trzeciej klasie tak jak ja odkryją idealny dla siebie kierunek, ale niestety szansa na dostanie sie jest znikoma, bo z z dwóch przedmiotów, które bierze sie pod uwagę w klasyfikacji zdaje sie tylko jeden? Nie rozumiem, co autor miał na myśli wprowadzając nową reformę edukacji... Ludzie mają być głupsi, bo takimi lepiej sie kieruje? No to faktycznie powoli sie udaje. Niszczyć plany, lub je przesuwać w czasie? Też sie udaje!

Już nic sie nie zmieni i trzeba teraz grzecznie uczyć sie i zdać maturę, a za rok przystąpić ponownie, aby dodatkowo zdać geografię. Jak mam być szczera to boje sie wiedzieć co za kilka lat wymyśla i jak utrudnią życie młodym ludziom, którzy dopiero wkraczają w dorosłość i często nie są ukierunkowani.

środa, 11 lutego 2015

Angielski ^^

Uwielbiam angielski!
Dopiero w liceum doceniłam ten język i zapragnęłam go całkowicie poznać. Wszystko to stało się za sprawą mojej nauczycielki, która świetnie tłumaczy. Postanowiłam zdawać maturę rozszerzoną z tego języka i iść na jakąś filologię, aby móc poznawać kolejne języki.

http://andrzejm.superhost.pl/

Kiedyś przeczytałam, ze angielski jest najbardziej popularnym językiem na świecie. Od razu nasuwa się myśl, że jest wręcz obowiązkowa znajomość jego, aby się dogadać jeżeli planuje się gdzieś wyjechać czy też znaleźć pracę. Obecnie często jest wymagana znajomość dwóch języków obcych, nawet na tak niby prostą pracę jaką jest sprzedaż obwarzanków. 

Sądzę, że łatwo jest się nauczyć tego języka. Otacza nas wszędzie. Wykorzystujemy zapożyczenia często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Ile jest ludzi to tyle jest sposobów nauki ;) Warto znaleźć ten swój jedyny. Postanowiłam, że zrobię serię postów odnośnie sposobów nauki angielskiego, ale i nie tylko. Niektóre są na tyle uniwersalne, że mogę przydać się przy innych zagadnieniach ;) 

poniedziałek, 9 lutego 2015

Maska na oczy


Ostatnio będą w drogerii Jaśmin natrafiłam maskę na oczy. Nie da się zaprzeczyć, ze pierwsze co mnie do niej przyciągnęło były niebieskie kuleczki, którymi jest wypełniona :) Niestety wyrzuciłam opakowanie i nie wiem jakiej firmy jest, ale w tym poście chce ogólnie zwrócić uwagę na wszelkiego rodzaju takie maski, które zwykle są tanie i być może warte zakupienia.

Skusiłam się wydać to parę złotych, ponieważ od zawsze miałam problem z sińcami pod oczami. Taki drobny kompleks, bo zawsze wyglądam jakbym była niewyspana. Napisane było, że należy ja trzymać w lodówce przez około dwie godziny lub pół w zamrażalniku. Niestety po wyjęciu z zamrażalki była zamarznięta i nie nadawała się do natychmiastowego użycia, więc nie polecam tej opcji, Można też na chwile włożyć ją do ciepłej wody, jednak tego sposobu jeszcze nie próbowałam.

Po ciężkim dniu przyjemnie jest założyć ją na opuchnięte i zmęczony oczy. Koi ból i szczypanie, co jest często odczuwane po wielogodzinnej pracy przy komputerze. Rano warto ją założyć, ponieważ delikatnie pobudza i zmniejsza opuchnięcie oczu. Ciepła maska pomoże podczas bólu zatok i przeziębienia.

 Niestety nie działa na sińce pod oczami, co było jak dla mnie głównym powodem jej zakupu. Jeszcze jedną jej wadą jest to, że nie ma takich dziurek przez które można normalnie patrzyć i robić codzienne czynności, jednak po części to jest moja wina, bo mogłam nie kierować się tylko ładnym wyglądem, ale również względami praktycznymi ;)

Podsumowując. Polecam zakup podobnej maski, choćby po to by samej sobie zrobić chwile relaksu i przyjemności. Piszcie w komentarzach co o nich myślicie ;)


niedziela, 8 lutego 2015

Początek!

Witam! To jest mój pierwszy blog. Mam nadzieje, że znajdę choćby malutkie grono czytelniczek, które będą zainteresowane nim. To co będę zamieszczać przyjdzie z czasem oraz zainteresowaniem. Głównie to będą przemyślenia, porady i recenzje. Być może czasem sama będę prosić Was o radę ^^

Już teraz mogę przyznać, że założenie tego bloga to jest trudne wyzwaniem (w końcu jestem blondynką :), ale mam nadzieje, że coś z tego wyjdzie.

Zapraszam do odwiedzania, czytania i komentowania. Do usłyszenia!